top of page

Od Wisły do Waszyngtonu: Dlaczego Polska Wie Lepiej?

  • Zdjęcie autora: concertoconcerto
    concertoconcerto
  • 20 cze
  • 6 minut(y) czytania

(Tłumaczenie artykułu dla amerykańskiego 'The federalist' i 'The Daily Caller'. - "From the Vistula to Washington: Why Poland Knows Better")


Polska lekcja obrony tradycji w obliczu globalnego chaosu


Piszę ten tekst z Polski – kraju, który w przeciwieństwie do Waszyngtonu wciąż wie, że granice mają znaczenie, rodzina to nie eksperyment społeczny, a biologia to... nauka, nie opinia.

Podczas gdy elity w USA łamią się nad tym, czy 5-letni chłopiec może być „dziewczynką z kocimi uszami”, Polska mówi jasno: Nie, nie może. I nie zamierzamy o tym rozmawiać.

W maju 2025 r. Karol Nawrocki – historyk, patriota i człowiek, który nie przeprasza za to, że kocha swój kraj – został wybrany prezydentem elektem Polski. I nie dlatego, że „ładnie wyglądał w telewizji”. Polacy wybrali go, bo powiedział jasno: Polska nie ma zamiaru oddać swojej kultury lewicowym biurokratom z Brukseli ani ideologicznym inżynierom z Berlina. Choć obecnie władzę sprawuje liberalno-lewicowa koalicja pod wodzą Koalicji Obywatelskiej, to wybór Nawrockiego na urząd prezydenta pokazał coś więcej niż zwycięstwo personalne. To sygnał: Polska nie kapituluje. Nawrockiego wspiera Prawo i Sprawiedliwość – główna siła opozycyjna, która broni zasad, o jakich Ameryka zdaje się zapominać: suwerenności, tradycji, silnej tożsamości narodowej.


Polska: ostatnia reduta zdrowego rozsądku

W Stanach modnie jest dziś „dekolonizować” matematykę, kwestionować biologię i przekształcać dziecięce bajki w podręczniki do aktywizmu. W Polsce dzieci uczą się, że rodzina to mama, tata i odpowiedzialność. Nie ideologia.

Podczas gdy lewicowi aktywiści w USA żądają likwidacji policji, Polska wzmacnia granice i jasno mówi: nasza ziemia, nasze zasady. Tak – Polska stawia na silne państwo, silną tożsamość i zdrowy rozsądek. Co za herezja!


Rodzina to nie opcja – to fundament

W Ameryce dzieci uczą się, że mogą „identyfikować się” jako wszystko — od gadającego lasera po osobę „post-binarną”. W Polsce dzieci mają jeszcze przywilej bycia... dziećmi. Prezydent elekt Nawrocki jasno mówi: edukacja to nie laboratorium ideologii. Szkoła to miejsce nauki – nie treningu dla przyszłych aktywistów.

W Polsce nie ma miejsca na „Drag Queen Story Hour” w przedszkolach. Wciąż uczymy dzieci czytać, pisać i liczyć – zamiast uczyć je „rozbrajać swoją tożsamość”.


Imigracja? Tak. Ale nie samobójstwo narodowe

Polska nie potrzebuje muru z drutem kolczastym, by zrozumieć, że granice mają znaczenie. Nikt tu nie nazywa masowej nielegalnej imigracji „aktem miłosierdzia”. To się nazywa destabilizacja. I Polska mówi temu: NIE.

W przeciwieństwie do USA, gdzie prawda o nielegalnej imigracji może skończyć się cenzurą w mediach społecznościowych i oskarżeniami o „faszyzm”, Polska zachowuje zdrowy rozsądek: ochrona granic to nie zbrodnia — to obowiązek.


Kościół – filar, nie przeszkoda

W USA kościoły są zamykane, a urzędnicy państwowi walczą z choinkami na Boże Narodzenie. W Polsce duchowość to nie wstyd, to siła. Kościół katolicki odgrywa realną rolę w życiu publicznym. Księża są autorytetami, nie żartami w talk-showach.

I wiecie co? Działa. Młode pokolenie wraca do wiary. Wbrew narracjom. Wbrew mediom.


Nawrocki – konserwatyzm bez przeprosin

Prezydent elekt Karol Nawrocki nie gra w kompromisy. Nie mówi: „porozmawiajmy z lewicą”. On mówi: „zachowajmy to, co najcenniejsze – zanim będzie za późno”. Jego styl to twardy, bezkompromisowy patriotyzm. Nie będzie przepraszał za to, że Polska jest katolicka, konserwatywna i dumna.

I to działa. Jego wybór to efekt buntu cichej większości Polaków, którzy mają dość eksperymentów kulturowych. Choć formalnie zdobył 51% głosów, przewaga nad konkurentem wyniosła zaledwie około 400 tysięcy głosów — co pokazuje, jak bliskie, a zarazem przełomowe było to zwycięstwo Nawrockiego. To nie była kampania medialna. To był prawdziwy głos narodu.


Polska jako lustro dla Ameryki

To nie Polska ma się uczyć od Stanów Zjednoczonych. To Ameryka powinna uczyć się od Polski.

Gdy Waszyngton tonie w ideologicznej psychozie, Polska przypomina: zdrowy rozsądek to nie zbrodnia. Patriotyzm to nie rasizm. Wiara to nie średniowiecze. A państwo narodowe to nie przeżytek, tylko ostatnia linia obrony cywilizacji zachodniej.

Polska to żywy duch 1776 roku. Tylko że teraz nad Wisłą.

W kraju, gdzie ludzie pamiętają, czym jest komunizm, nie musisz ich przekonywać, że kontrola mediów, atak na rodzinę i demontaż suwerenności to nie „postęp”. To déjà vu. I Polska już przez to przechodziła. Drugi raz nie popełni tego błędu.


Ameryko, czas się obudzić

Zamiast klękać przed flagami organizacji, które nie wierzą w granice, płcie ani prawdę – może czas spojrzeć na tych, którzy jeszcze ich bronią?

Polska nie potrzebuje lekcji demokracji. Polska jest lekcją.

Piszę to jako Polak – z pierwszej linii tej walki. Bo to, co dziś dzieje się w Polsce, to nie tylko nasza walka. To również wasza przyszłość.

Jeśli Polska potrafi trzymać linię między Moskwą, Brukselą a CNN – czy Ameryka nie powinna przynajmniej spróbować?

Bo jeśli nie my, to kto?


Autor: dr inż. Tomasz Niemas



From the Vistula to Washington: Why Poland Knows Better

A Polish lesson in defending tradition amid global chaos

Tomasz Niemas


I’m writing this from Poland — a country that, unlike Washington, still understands that borders matter, family isn’t a social experiment, and biology is... science, not opinion.

While elites in the U.S. agonize over whether a 5-year-old boy can be a “girl with cat ears,” Poland says flat out: No, he can’t. And we’re not here to debate it.

In May 2025, Karol Nawrocki — historian, patriot, and a man unapologetic about loving his country — was elected Poland’s president. Not because he “looked good on TV.” Poles voted for him because he said one thing loud and clear: Poland will not surrender its culture to left-wing bureaucrats in Brussels or ideological engineers in Berlin.

Even though a liberal-left coalition under Civic Coalition currently holds power, Nawrocki’s victory was more than personal. It was a signal: Poland will not capitulate. Nawrocki is backed by Law and Justice — the main opposition force defending principles America seems to have forgotten: sovereignty, tradition, and a strong national identity.


Poland: The Last Bastion of Common Sense

In the U.S., it’s trendy to “decolonize” math, deny biology, and turn children’s stories into activist manuals. In Poland, kids learn that family means mom, dad, and responsibility. Not ideology.

While leftist activists in America call for defunding the police, Poland is fortifying its borders and saying loud and clear: Our land, our rules. Yes — Poland chooses a strong state, strong identity, and common sense. What a heresy!


Family Is Not an Option — It’s the Foundation

In America, kids are taught they can “identify” as anything — from a talking laser beam to a “post-binary” person. In Poland, kids still have the privilege of being... kids. President-elect Nawrocki is clear: education is not an ideology lab. School is for learning — not training future activists.

There’s no place in Poland for “Drag Queen Story Hour” in preschools. We still teach kids to read, write, and count — not “disarm their identity.”


Immigration? Yes. But Not National Suicide

Poland doesn’t need a barbed-wire wall to understand that borders matter. No one here calls mass illegal immigration an “act of mercy.” It’s called destabilization. And Poland says: NO.

Unlike the U.S., where speaking truth about illegal immigration risks social media bans and fascism accusations, Poland keeps its sanity: border protection isn’t a crime — it’s a duty.


The Church — A Pillar, Not a Problem

In America, churches close while government officials wage war on Christmas trees. In Poland, spirituality is strength, not shame. The Catholic Church plays a real role in public life. Priests are authorities, not punchlines on late-night TV.

And guess what? It works. Young people are returning to faith. Despite the narrative. Despite the media.


Nawrocki — Conservatism Without Apologies

President-elect Karol Nawrocki doesn’t play the compromise game. He doesn’t say, “Let’s talk with the left.” He says: “Let’s preserve what’s most precious — before it’s too late.” His style is hard, uncompromising patriotism. He won’t apologize for Poland being Catholic, conservative, and proud.

And it’s working. His victory is a rebellion of the silent majority fed up with cultural experiments. Though he officially won 51% of the vote, his margin was just about 400,000 votes — showing how close and yet groundbreaking this victory was. This wasn’t a media campaign. This was the true voice of a nation.


Poland as a Mirror for America

Poland isn’t here to learn from the U.S. America should learn from Poland.

While Washington drowns in ideological psychosis, Poland reminds us: common sense isn’t a crime. Patriotism isn’t racism. Faith isn’t medieval nonsense. And the nation-state isn’t obsolete — it’s the last line of defense for Western civilization.

Poland is the living spirit of 1776. Only now it’s on the Vistula.

In a country where people remember communism, you don’t have to convince them that media control, attacks on family, and dismantling sovereignty are “progress.” It’s déjà vu. And Poland won’t make that mistake twice.


America, It’s Time to Wake Up

Instead of kneeling before organizations that don’t believe in borders, sexes, or truth — maybe it’s time to look at those who still do.

Poland doesn’t need lessons in democracy. Poland is the lesson.

I write this as a Pole — from the front lines of this fight. Because what’s happening in Poland today isn’t just our fight. It’s your future too.

If Poland can hold the line between Moscow, Brussels, and CNN — shouldn’t America at least try?

If not us, then who?



Tomasz Niemas holds a doctorate in biblical theology and is a devout Catholic with conservative views. He writes political commentary focused on defending traditional values and national sovereignty.

Comments


bottom of page